Tym, co pomaga mi na wszelkie troski i zmartwienia związane z moją pracą kierownika ds. kluczowych klientów jest długa, pachnąca i bardzo przyjemna kąpiel w mojej wannie z bąbelkami. Gdy razem z mężem zdecydowaliśmy się na zakup domu, od razu wiedziałam, że w mojej łazience muszą znaleźć się dwie rzeczy – ogromne podświetlane lustro i wanna z hydromasażem. Od czasu do czasu doceniam uroki szybkiego prysznica, jednak nie ma to jak półgodzinne wylegiwanie się w pianie.
Kąpiel traktuję jako czas tylko dla siebie. Kilkanaście minut na przemyślenia związane z domem, pracą i codziennymi obowiązkami. Co ciekawe, to zazwyczaj w wannie podejmuję najważniejsze decyzje dotyczące życia zawodowego. Podobnie było z podjęciem pracy w charakterze key account managera, key account manager Dąbrowa Górnicza. Gdy otrzymałam telefon z informacją o przyjęciu mnie na stanowisko kierownika nie od razu wiedziałam, czy taka ścieżka kariery jest dla mnie odpowiednią. Dopiero przemyślenia w wannie utwierdziły mnie w przekonaniu, że podejmując takie wyzwanie nic nie tracę, a mogę jedynie zyskać. Jeśli nie spodoba mi się praca kierownika, nic mnie w niej nie trzyma. Na szczęście po jakimś czasie okazało się, że bycie kierownikiem ds. kluczowych klientów jest podstawą do rozwoju świetnej kariery w branży sprzedażowej. Swojej pracy poświęciłam się w 100% – wszystko po to, by za jakiś czas awansować, zarabiać więcej pieniędzy i wymienić swoją wannę z hydromasażem na jeszcze większą!