Przepracowawszy dwa lata w zawodzie przedstawiciela handlowego w Zabrzu mam już dość ciągłych podróży i jeżdżenia z miejsca na miejsce, by namówić klienta do skorzystania z oferty produktowej mojej firmy. Teraz najchętniej zająłbym jakąś ciepłą posadkę key account managera albo w swojej, albo w zupełnie obcej firmie. O awansach w mojej jednostce raczej nic nie słychać, dlatego powoli zaczynam rozglądać się za pracą w innej firmie. Póki co moje działania ograniczają się do przeglądania najnowszych ofert pracy i zastanawiania czy dana posada byłaby dla mnie idealną.
Moim przełożonym jest key account manager, który pod swoimi skrzydłami ma ponad dziesięciu przedstawicieli handlowych. Marek kierownikiem został niedawno, dlatego póki co nie ma opcji na zajęcie jego miejsca. Na szczęście dwa dni temu, przeglądając oferty w Internecie, natknąłem się na ciekawe ogłoszenia dla KAM w Zabrzu, na które dziś mam zamiar odpowiedzieć, key account manager Zabrze. Spełniam prawie wszystkie wymogi zawarte w ogłoszeniu, dlatego mam dużą szansę na zakwalifikowanie się na rozmowę kwalifikacyjną. Trochę podszlifuję swoje CV, napiszę nowy list motywacyjny i prześlę swoje dokumenty. A nuż okaże się, że jestem idealnym kandydatem na kierownika ds. kluczowych klientów w tamtej firmie i otrzymam propozycję pracy? Oby tak było!