Odbierając telefony od telemarketerów, ankieterów czy telefonicznych sprzedawców chcących nam coś sprzedać za pomocą linii telefonicznej, od razu mamy zły humor i jesteśmy źle nastawieni do całej sprawy. Nikt nie lubi być długotrwale namawiany na zakup sprzętu czy artykułów, które nie do końca się nam podobają i nie do końca nam odpowiadają. Wczoraj otrzymałam podobny telefon i już miałam się rozłączyć, gdy okazało się, że po drugiej stronie linii telefonicznej siedzi jakiś bardzo sympatyczny młody człowiek, który traktuje mnie z szacunkiem i słucha tego, co mam do powiedzenia. Jego pozytywne nastawienie do mojej osoby tak bardzo mnie zaszokowało, że postanowiłam porozmawiać jeszcze przez chwilę. Zapytałam go otwarcie skąd nauczył się tak dobrze rozmawiać z klientami, co spotkało się z wybuchem śmiechu i podziękowaniem za komplement. Okazało się, że pan Paweł od czterech lat pracuje na stanowisku kierownika ds. kluczowych klientów, key account manager Łódź, i przez ten czas nauczył się odpowiedniego podejścia do rozmówcy. O wszystkim pan Paweł mówił szczerze, nie owijał w bawełnę. Jego głos i profesjonalizm tak bardzo mi się spodobały, że mimo wszystko postanowiłam spotkać się z nim na indywidualnym spotkaniu sprzedażowym. W końcu spotkanie do niczego mnie nie zobowiązuje, a mając blisko siedemdziesiąt lat warto się łapać wszystkich form rozrywki. Dobre i spotkanie na kawę. Po pożegnaniu i zawieszeniu połączenia pomyślałam, że w końcu pan Paweł osiągnął to, co zamierzał, czyli umówił się ze mną na spotkanie. O dziwo zrobił to w taki sposób, że to ja zapragnęłam się z nim spotkać. Widać, że mój rozmówca osiągnął majstersztyk w pracy z klientem. Na pewno osiąga wysokie wyniki i zarabia mnóstwo pieniędzy!
Blog